Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski
179
BLOG

Intencje Arłukowicza 2.0.

Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polskaliberalna.net - Merkuriusz Polski Polityka Obserwuj notkę 0

BOGUMIŁ KOLMASIAK

Gdy Bartosz Arłukowicz był jeszcze kandydatem na przewodniczącego SDPL i miał wyjść z partii Marka Borowskiego napisałem tekst "Intencje Arłukowicza" w którym krytycznie odniosłem się do opuszczenia Socjaldemokracji Polskiej przez szczecińskiego lekarza i społecznika. Działo się w to w momencie gdy budował się blok centrolewicowy skupiający SDPL, Demokratów.pl i Zielonych 2004, a SLD zamykało się na nowe środowiska. Wtedy nic nie wskazywało na to, że dwa lata później  na lewej stronie sceny politycznej będzie pozamiatane,Demokraci.pl pójdą do kancelarii prezydenta a SDPL straci koło parlamentarne.


Arłukowicz nie opuścił Socjaldemokracji Polskiej samemu, wraz z nim do klubu "Lewica" wstąpili posłowie, którzy później mieli zasilić szeregi Unii Pracy (której deklarację członkowską Arłukowicz miał złożyć po kampanii do Parlamentu Europejskiego). Dziś Unia Pracy idzie w kierunku utraty podmiotowości i pełnego scalenia z SLD. Stosunkowo słabe struktury tej ostatniej partii, utrata budżetu i brak samodzielnych działań, każą położyć na dawnej formacji Ryszarda Bugaja i Karola Modzelewskiego krzyżyk.
 
Arłukowicz wyrobił sobie opinię solidnego śledczego w Komisji Śledczej ds. afery hazardowej. Ramię w ramię z Beatą Kempą i Zbigniewem Wassermannem obnażał nieścisłości w zeznaniach polityków Platformy Obywatelskiej (w tym samego premiera Donalda Tuska i późniejszego marszałka Sejmu - Grzegorza Schetyny). Jeździł po Polsce i próbował budować ruch społeczny w oparciu o tzw. "Kluby Lewicy" - pomysł umarł śmiercią naturalną. Jednocześnie coraz częściej brylował w mediach będąc - nie ma co ukrywać - prawdziwym skarbem lewicy. Z pozycji eksperta wypowiadał się na tematy związane z służbą zdrowia i polityką społeczną. Potrafił pochwalić swoich politycznych przeciwników (w tym Jarosława Kaczyńskiego). Krytykował plastikowy wizerunek Platformy Obywatelskiej nie mogąc doszukać się treści w jej działaniu.
 
 Dlaczego więc Arłukowicz wykonał krok do przodu? SLD odmówiło mu możliwości startowania z Szczecina (gdzie jedynką miał być Grzegorz Napieralski), proponując mu jedynkę w Gdyni. Nie chciał zapisać się do partii, a pomysły wykreowania Arłukowicza na przewodniczącego UP stały się niebyłe, gdy partia ta zaczęła po 18 latach działalności dążyć do samolikwidacji. Ponadto z SLD wypychano konsekwencje frakcje nieprzychylne sposobowi zarządzania partią przez Grzegorza Napieralskiego - Ryszard Kalisz został wykluczony ze ścisłego kierownictwa partii, a Wojciech Olejniczak utracił wszelkie wpływy po dwóch kiepskich wynikach w wyborach w Warszawie (do Europarlamentu i na prezydenta miasta). 
 
To wszystko zbiegło się z propozycją objęcia stanowiska sekretarza stanu ds. wykluczenia społecznego złożoną Arłukowiczowi przez Donalda Tusk, który po odejściu Palikota potrzebuje jak powietrza lewego skrzydła partii, mówiącego do wyborców o progresywnym światopoglądzie (do których trafiają hasła dotyczące liberalnej ustawy o in vitro, związków partnerskich, ekologii czy sprzeciwu wobec ograniczania wolności internetu). Ponadto PO musi odpiąć łatkę neoliberalnej i antyspołecznej partii, która reprezentuje szemrane interesy. Wiarygodność Arłukowicza jako obrońcy najsłabszych może to częściowo zmienić.
 
Część politologów mówi o rodzącej się frakcji Arłukowicza w Platformie. Rzeczywiście Małgorzata Kidawa-Błońska czy Iwona Katarasińska-Śledzińska kilka razy przejawiały lewicą wraźliwość w niektórych tematach. Jednak to było za mało, aby na trwałe przyciągnąć socjaldemokratycznego wyborcę.
 
Przejmowanie polityków innych partii do praktyka stara jak świat. Leszek Miller zaprosił do rządu Katarzynę Piekarską z Unii Wolności i powołał ją na funkcję wiceministra pracy. Dziś była posłanka UW i SLD to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy lewicy. Platforma Obywatelka po swoich pierwszych wyborach parlamentarnych wchłonęła polityków Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Jeden z nich, Jan Rokita, jako śledczy z komisji ds. zbadania afery Rywina wywindował notowania partii na pierwsze miejsce w sondażach, drugi - Bronisław Komorowski, jest dziś prezydentem. Przed wyborami w 2007 roku listy PO wsparli populani bezpartyjni politycy pełniący funkcje z rekomendacji PIS: Radosław Sikorski, Bogdan Borusewicz i Antoni Mężydło. Samoobrona przyciągała prawicowego Ryszarda Czarneckiego i lewicowego Andrzeja Aumillera. Stronnictwo Demokratyczne wchłonęło całe koło poselskie Demokratów.pl. Przykłady spektakularnych transferów można mnożyć - przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi czeka nas jeszcze niejeden
 
Później jednak może być trudniej. PO chce podpisywał z kandydatami na posłów zobowiązania do tego, że w przypadku odejścia lub wykluczenia z partii złożą mandat pod groźbą restrykcji finansowych. Przypomina to żywo słynne weksle Samoobrony. Takie działanie (zwłaszcza w świetle tego, że PO była beneficjentem licznych transferów) jest hipokryzją i uderza w demokrację, a także wolność mandatu poselskiego. Przybliża nas do sytuacji w której rola posła zostanie sprowadzona w jeszcze większym stopniu niż obecnie do maszynki do głosowania.
 

polskaliberalna.net merkuryusz.pl REDAKTOR NACZELNY: Bogumił Kolmasiak REDAKTOR NACZELNY WYDANIA ZAGRANICZNEGO: Agnieszka Gmiter WYDAWCA: STOWARZYSZENIE DEMOKRATYCZNA FRAKCJA MŁODYCH ZAST. REDAKTORA NACZELNEGO: ADAM FULARZ OBECNI I BYLI WSPÓŁPRACOWNICY Paweł Krężołek, Janusz Wdzięczak, prof. Marek Rocki, dr Robert Gwiazdowski, dr Robert Suski, Wojciech Popiela, Piotr Beniuszys, Andrzej Potocki, Aviv Steinmetz, Marek Tomsia, Marcin Kotowski,Marcin Kwaśniewski,M. Kosek, B. Wasilewski,Flanky, Gigabyte, MAC, Marcin Celiński, Sławomir Potapowicz, Witek Mossakowski, Piotr Dwojacki, S.Sipowicz,Maciej Iwanicki,,Michał Musur, Jędrzej Kulig       WERSJA WORLD:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka